piątek, 12 lutego 2016

Gdzie gryka jak śnieg biała...

Fot. Archiwum MKL Kolbuszowa źródło
Witajcie! Dziś nadal zimowo, choć pewnie w niewielu już miejscach leży jeszcze śnieg. Tytuł postu nawiązuje oczywiście do narodowej polskiej epopei Pan Tadeusz, napisanej przez Adama Mickiewicza. Dlaczego? Otóż dzisiaj będzie o gryce, a raczej o kaszy gryczanej. Zapraszam!
   Niezwykle zdrowa i cenna, jedna z najlepszych polskich kasz to właśnie kasza gryczana. Do niedawna w sklepach spotykałam jedynie jej wersję paloną (prażoną), którą szczerze (i z wzajemnością chyba) uwielbiam. Od całkiem niedawna na półkach można znaleźć także kaszę gryczaną, niepaloną (nieprażoną). Mnie jej smak nie odpowiada, ale są tacy, którzy nie lubią palonej, może więc warto spróbować tej naturalnej? Jest też to wersja mająca więcej witamin i minerałów, które częściowo wytracają się podczas prażenia. W sieci znajdziecie mnóstwo przepisów na dania z kaszą. Mnie zainspirował artykuł Smakołyki z gryki ze strony styl.pl, a dokładniej pierwszy przepis. Dokonałam małych modyfikacji i zrobiłam podobne danie. Wyszło przepyszne! Zdecydowanie dla fanów kaszy gryczanej, pieczarek i fety, ale fani umiarkowani tych składników też powinni być zadowoleni.
Fot. Hania - 1000 pomysłów na...
ZAPIEKANKA GRYCZANO-PIECZARKOWA
Inspiracja: Smakołyki z gryki
  • 2 woreczki ugotowanej kaszy gryczanej (palonej),
  • 500 g pieczarek,
  • 3 małe cebule,
  • oliwa z oliwek,
  • 4 jajka,
  • sól, pieprz, czarnuszka, tymianek
  • 0,5 kostki prawdziwej fety (owczej lub owczo-koziej).
  1. Ugotowaną i przestudzoną kaszę odsączamy z wody i w dużej misce rozgniatamy widelcem na papkę. Pieczarki myjemy, obieramy w razie potrzeby (nie rozumiem, dlaczego autorzy przepisu zabraniają myć grzyby - u nas w domu zawsze się myje, także te leśne, przeznaczone do suszenia i jakoś nigdy nie rozmiękają za bardzo). Cebulę obieramy i kroimy w kostkę.
  2. Na rozgrzanej patelni na oliwie smażymy cebulę pokrojoną w kostkę i 300 g pieczarek pokrojonych na ćwiartki. Niech się lekko zezłocą. 
  3. W tym czasie rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni.
  4. Do miski z kaszą dodajemy pieczarki i cebulę. Dłońmi kruszymy do środka fetę. Mieszamy. Doprawiamy do smaku.
  5. Przekładamy całość do naczynia żaroodpornego wysmarowanego lekko oliwą. Zalewamy 4 rozbełtanymi jajkami. Na wierzch kładziemy pokrojone w plastry pieczarki.
  6. Pieczemy około 40-50 minut, aż do całkowitego ścięcia jajka.
  7. Gotowe danie posypujemy posiekaną natką pietruszki.
Smakuje pysznie na zimno i na ciepło. Następnego dnia dorobiłam sos pieczarkowy i danie było jeszcze smaczniejsze! Zdecydowanie warto spróbować, szczególnie, jeśli jesteście fanami kaszy gryczanej i pieczarek, jak ja :)

Pozdrawiam smacznie! :) Hania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witaj! Cieszy mnie, że chcesz się tu wypowiedzieć. Pamiętaj proszę o zachowaniu zgodnym z netykietą i poprawnością języka, w którym piszesz. Blog jest moderowany, a wszystkie niezgodne z zasadami komentarze zostaną usunięte. Dziękuję i zapraszam ponownie!