Witajcie serdecznie! Nie było mnie tu dosyć długo, ale już wracam i mam nadzieję, że tym razem będę zdrowsza, niż poprzednio. Zostańcie ze mną, bo szykuję dla Was kolejne pyszne (i nie tylko) niespodzianki.
Od jakiegoś już czasu trwa sezon truskawkowy - rajski czas dla truskawkolubów :) Już kilkakrotnie byłam na polowaniu i trafiłam na naprawdę pyszne okazy. W spiżarni czekają już 3 słoiczki z konfiturą truskawkową, a dziś nastawię kolejną porcję! Kto jest truskawkożercą - łapka do góry :)
Po dobrym polowaniu, odszypułkowaniu i pokrojeniu 4 kilo truskawek należy się nie tylko mały odpoczynek, ale i coś do zjedzenia. Dziś w naszej kuchni stare, proste jak koci ogon i pyszne danie, które może być zarówno obiadem, jak i słodkim dodatkiem do niego. W sam raz na upalny dzień :) Pierwszy raz "truskawkową wyspę", jak sobie ją nazwałam jadłam u cioci Ewy, jakieś 18-20 lat temu... O, rety! Jak ten czas leci... Jednak prawdopodobnie znajdziecie go w Internecie zapisanego na kilku tysiącach blogów.
Moja truskawkowa wyspa
(w zależności od ilości użytych składników i rodzaju oraz wielkości posiłku na 4-8 porcji)
* woda do gotowania ryżu,
* około 1 kilogram truskawek,
* 1-4 łyżek słodzidła - u mnie tradycyjnie ksylitol - w zależności od słodkości truskawek,
* 200-400 ml jogurtu naturalnego, gęstego kefiru, zsiadłego mleka lub maślanki - wg uznania, ja najczęściej robię z gęstym jogurtem naturalnym,
* mała szczypta soli himalajskiej/morskiej.
- Ryż gotujemy we wrzątku wg przepisu na opakowaniu - najczęściej w stosunku 2:1, aż do wchłonięcia całego płynu - z małą szczyptą soli. Najlepiej zrobić to rano, żeby zdążył ostygnąć do czasu, gdy będziemy go podawać.
- Truskawki myjemy, odszypułkowujemy, kroimy na mniejsze kawałki do dość dużej miski. Kilka truskawek zostawiamy w miseczce obok do przystrojenia talerza. Po sprawdzeniu słodkości truskawek dosypujemy ksylitol wg uznania.
- Wystudzony ryż mieszamy z pokrojonymi truskawkami. Zalewamy jogurtem/kefirem/zsiadłym mlekiem/maślanką. Opcjonalnie można zostawić 3 łyżki do przystrojenia talerza. Mieszamy wszystko razem.
- Wstawiamy miskę do lodówki na przynajmniej 30 minut. Pamiętajcie, żeby nie chłodzić ciepłego dania, żeby nie zepsuć sobie lodówki!
- Po tym czasie wyciągamy z lodówki, porcjujemy w zależności od liczby osób, na wierzchu kładziemy kleks jogurtu, na to pozostawione truskawki i podajemy do stołu.
P. S. Na drugi dzień smakuje jeszcze lepiej np. na śniadanie!
Za niedługo jeszcze coś truskawkowego...
Hania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witaj! Cieszy mnie, że chcesz się tu wypowiedzieć. Pamiętaj proszę o zachowaniu zgodnym z netykietą i poprawnością języka, w którym piszesz. Blog jest moderowany, a wszystkie niezgodne z zasadami komentarze zostaną usunięte. Dziękuję i zapraszam ponownie!