Fot. Hania - 1000 pomysłów na... |
Jeśli masz ochotę spróbuj zrobić go samodzielnie. Pracy jest przy nim naprawdę niewiele, ale satysfakcja niesamowita, kiedy podasz na stół keczup home made :)
Jest to wersja "na szybko" - z wykorzystaniem koncentratu ze słoiczków (koniecznie sprawdźcie czy nie mają dodatków innych, niż pomidory i sól). Koncentrat powinien być z pomidorów, z oznaczeniem minimum: koncentrat 30% :)
Z podanych proporcji wyjdzie około 7 słoiczków po 190-200 g keczupu.
- 4 słoiczki dobrego koncentratu pomidorowego po 190-200 g,
- 2 średniej wielkości kwaśno-słodkie jabłka (u mnie jonagoldy, które uwielbiam w każdej postaci),
- woda na oko (wyjaśnię poniżej),
- przyprawy: sól morska/himalajska, pieprz czarny mielony, cynamon mielony, pokruszone goździki (3-5), czosnek granulowany, suszona cebula, inne dodatki, ksylitol,
- 30-50 ml octu jabłkowego (koniecznie jabłkowego, nie spirytusowego!);
- Jabłka umyć, wypestkować, pokroić w drobną kostkę (jeśli skórka jest zbyt twarda i się nie rozgotuje z miąższem, to można ją później wyciągnąć lub przecisnąć przez sito, ale mi się to nie zdarzyło). Ugotować z kilkoma łyżkami wody - tak, żeby się nie przypaliły, ale nie mogą pływać, bo będzie trzeba niepotrzebnie odparowywać - do uzyskania papki jabłkowej.
- Do garnka z ugotowanymi jabłkami dodajemy koncentrat ze słoiczków, wypłukując resztki odrobiną wody, którą następnie wlewamy do garnka, oczywiście. Podgrzać (nie gotować) mieszając, by jabłka dobrze połączyły się z pomidorami.
- Dodać wszystkie przyprawy wg uznania, ja dałam: 2 łyżeczki soli morskiej, 2 łyżeczki ksylitolu, 1/2 łyżeczki cynamonu, 1/2 łyżeczki pokruszonych goździków, 1/2 łyżeczki czosnku, 1/2 łyżeczki pieprzu, suszona cebula wg uznania. Wlać ocet jabłkowy (30-50 ml, wg uznania).
- Mieszać i podgrzewać jeszcze przez ok. 5 min. Musi być gorący, ale nie ma się gotować, bo zacznie się przypalać. Wlewać gorący do wyparzonych i odkażonych octem spirytusowym/spirytusem słoiczków. Zakręcać i odwracać słoiczki wieczkiem do dołu. Zostawić tak pod ściereczką do ostygnięcia (jak robiłam popołudniu, to odwracałam następnego dnia po pracy, czyli prawie 24 h tak stały). Jeśli wieczka są wklęśnięte, to dobrze. Jeśli nie, to przechowywać w lodówce i szybko zużyć.
Fot. Hania - 1000 pomysłów na...
- do słoiczka nie zmieściła się ilość, jaka mieści się w małej miseczce do babeczek - została pochłonięta w ciągu jednego popołudnia :)
- Mój Mąż, który nie lubi goździków, wyczuł je, ale stwierdził, że keczup jest bardzo dobry i zjada go ze smakiem.
Dlaczego nie zwykłe, naturalne pomidory, zapytacie pewnie. Chciałam, zrobić keczup domowy, smaczny i zdrowy, ale szybko. Wykorzystanie surowych warzyw sprawia, że gotowanie to nie 20 min, jak w powyższym przepisie, tylko 2-3 dni po ok. 2-4 godziny, gdyż trzeba uprażyć pomidory, później odparować sok i naturalnie zagęścić sos. Do tego należy pamiętać, że aby keczup był gładki trzeba go ręcznie odcisnąć na sicie, na gazie/płótnie lub przepuścić przez specjalną wyciskarkę, by pozbyć się skórek i nasionek. Można się w to bawić, jak ktoś ma tyle determinacji i czasu. Stawiam jednak na szybszy i wygodniejszy sposób - z koncentratem ze słoiczków. Jeśli ktoś chce się pokusić, pod postem polecam dwa przepisy.
(Informacje własne oraz pochodzące z artykułu:
http://www.hellozdrowie.pl/jedzenie/pomidor-vs-przetwory-pomidorowe)
- Czy wiesz, że... przetwory pomidorowe są nawet zdrowsze od surowych warzyw? Wraz z przetwarzaniem (rozdrabnianiem, gotowaniem, mieszaniem i ogrzewaniem) wzrasta w nich bowiem zawartość bardzo zdrowego likopenu, który jest barwnikiem odpowiadającym za kolor pomidora. Przetwarzając sprawiamy, że substancja jest lepiej wchłaniana do organizmu.
(Informacje własne oraz pochodzące z artykułu:
http://www.hellozdrowie.pl/jedzenie/pomidor-vs-przetwory-pomidorowe)
Smacznego! :)
Pycha! =)
OdpowiedzUsuń